Jak co wieczór odwiedzam swój profil na facebooku, tym samym natknęłam się na zdjęcie poparzonego psa przez zwyrodnialców, których nie znaleziono. By jakkolwiek przyczynić się do pomocy udostępniam link do strony Fundacji Mrunio. Jutro z samego rana zrobię przelew na konto Fundacji dla Kubusia.
Pamiętajcie, że każda złotówka się liczy!!!
Serce mi pęka, gdy widzę cierpienie zwierząt.
Wstydzę się, że jestem człowiekiem.
Kubusiowi życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz